Własny biznes – trudna droga do niezależności

Wiele osób otwiera swoją pierwszą firmę czy to handlową czy usługową, bo marzy o tym, by być niezależnym. To właśnie ze swobodą i niezależnością kojarzy nam się praca na swoim. Gdy pracujemy u kogoś na etacie często jesteśmy źle traktowani, wykorzystywani, musimy za darmo zostawać po godzinach albo nie możemy chodzić na zwolnienia czy urlopy. Niestety takie są realia pracy w polskich małych firmach prywatnych.

Nic, więc dziwnego, że taki etatowy pracownik marzy o tym, by stanowić samodzielnie o sobie. Zwykle początki nowej firmy są okresem entuzjazmu i zapału, który bardzo szybko przygasa. Już po kilku tygodniach działania przedsiębiorca przekonuje się, że wcale taki wolny to on nie jest. We własnej firmie trzeba pracować bardzo dużo, często po kilkanaście godzin dziennie, także w soboty i święta. Przedsiębiorca w zasadzie cały czas jest w pracy, bo i wieczorami odbiera telefony, powiadomienia w telefonie i ciągle myśli o firmie.

Początkujący biznesmen myśli, że będzie sam sobie dobierał dostawców a oni będą go traktowali jak partnera, że będą o niego zabiegać. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. Małej nowej firmie nikt niczego nie chce sprzedać na przelew a i za gotówkę sprzedają niechętnie. Przedsiębiorca szybko się orientuje, że wcale nie może przebierać między dostawcami, choć to on płaci. W wielu branżach jest tak, że nie ma, do kogo odejść i trzeba się godzić na takie warunki, jakie są.

Przedsiębiorca jest też niesamowicie zależny od swoich klientów. To oni są teraz jego szefem. Aby pozyskać pierwszych klientów trzeba się nazabiegać, nastawać, często godzić na nieopłacalne stawki a później klient i tak jest niezadowolony. Sprzedawca w polskich warunkach bardzo często jest niedoceniany. Poza tym przedsiębiorca musi się ciągle zmagać z urzędami, tracić czas na wypełnianie warunków skomplikowanego i często zmienianego prawa. Codzienność przedsiębiorcy to ciągłe pilnowanie by nie być oszukanym przez dostawcę, kuriera, klienta, bank.

W pierwszych miesiącach istnienia pracy jest tak dużo, że nie ma mowy o zrobieniu sobie wolnego, kiedy się chce a miało być tak pięknie i niezależnie…

Dodaj komentarz